Pierwsza myśl o filmie - kolejna beznadziejna historia, Disenyowa bajeczka. Jednak okazało się inaczej. W pewnym momencie filmu z każdą sekundą nie chciałam by dobiegł końca.
Film dobry, fabuła dobra, scenariusz świetny. Niestety jedynym minusem jest tu obsada - a dokładnie główna bohaterka, której wyraz twarzy kompletnie się nie zmieniał, a do tego był okropny.
Teraz chcę przeczytać książkę.
„Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.”
Nicholas Sparks "Ostatnia piosenka"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz ! :)
Na pytania postaram odpisać się pod wpisem :)
Jeśli chcesz to dodaj do obserwowanych ;)