sobota, 22 stycznia 2011

Film : Twój na zawsze i Opowieść na dobranoc

Twój na zawsze
Film dobry, ma przesłanie. Pokazuję codzienne problemy, które tak naprawdę w obliczu tragedii są niewielkie.
Główny bohater poradził sobie i miejmy nadzieję, że uwolni się od Edwardowej postaci. Choć czasem jego zachowanie, miny są strasznie wkurzające dla mnie.
Końcówka filmu miażdży, byłam w totalnym szoku. Nie spodziewałam się takiego końca. Obliczyłam z ciekawości, który rok mają w filmie, jak siedział w biurze taty i rozmawiał o zmarłym bracie. 2001 - nie przyszło mi na myśl to, co chwilę później zobaczyłam na tablicy w szkole. I moment, kiedy główny bohater stoi przy oknie.
Polecam, warto zobaczyć.
W końcówce filmu padły słowa : "Cokolwiek w życiu robisz , niema to większego znaczenia , ale ważne jest żeby to zrobić bo nikt inny nie zrobi tego za ciebie..."






Opowieść na dobranoc
Przyjemny i lekki film do oglądania, momenty śmiechu także były. Historia banalna, ale w sam raz pasuje na wieczorny seans na rozluźnienie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz ! :)

Na pytania postaram odpisać się pod wpisem :)
Jeśli chcesz to dodaj do obserwowanych ;)