Dziś, przechodząc obok zielarskiego coś mnie natchnęło, wstąpiłam i kupiłam niezbędne produkty.
1. Herbata z liści pokrzywy (piłam już, okropna w smaku, ale to co niedobre ma najlepsze działanie)
więcej informacji na temat herbaty : tutaj
2.Olej rycynowy (stosowany będzie do maseczki, którą będę trzymać z 1h; być może z jajkiem bo podobno efekt nieziemski jest takiej kuracji - ciężki do stosowania i zmywania z głowy ale warto się pomęczyć i zobaczyć cudowne efekty ) więcej info : tutaj
3. Calcium Pantothenicum ( witamina B5; trafiłam na to wczoraj wieczorem u jednej z blogerek, zobaczyłam efekt i posiada dobrą opinię także spróbujemy bo skrzypovita i inne takie tabletki kompletnie mi nie pomagają )
o ty szaleńcze! też słyszałam, ze jajeczko daje duze efekty, gładkie przyjemne włosy, ale mocno je zmyj, bo będzie śmierdzieć ;d i zazdroszcze wakacji ;cc
OdpowiedzUsuńKoniec sesji - zazdroszczę!! Buuu... xD
OdpowiedzUsuńgratuluję tej 5 z psychologii:)
OdpowiedzUsuńja musze sobie kupić ten olej rycynowy, ale jak narazie to tylko się do tego zamierzam;D
Również sie zbieram w sobie, żeby zacząć kompleksową pielęgnację włosów i picie pokrzywy jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuń