NICE!

Wróciłam z zajęć i poszłam do lekarza bo moi rodzice już nie mogli słuchać jak się męczę z okropnym kaszlem, ja sama miałam dość bo w nocy dał mi nieźle popalić... Także zapalenie oskrzeli i antybiotyk <3
Jutro robię sobie wolne (trzeba wykorzystać zwolnienie :D ), mam tylko luźne ćwiczenia z którymi problemu nie będzie, a w dodatku mam rozumienie ze słuchu i nie chce przeszkadzać moim kaszlem, a wiem jak to jest gdy ktoś w ważnych momentach kaszle i nic nie słychać.
Wczoraj nie miałam sił przygotowywać wpisów, dlatego muszę to nadrobić dzisiaj. Ponura była niedziela, więc nawet światło do zdjęć fatalne, a dziś jest ok, więc zaraz się zabieram za foty ciuchów, a potem coś o kosmetykach, maseczce i nie wiem o czym jeszcze, ale coś wymyślę ! :)

 

 I piosenka, która siedzi w mojej głowie od wczoraj ; )