Jeśli chodzi o wewnętrzną pielęgnacje to:
- 14 tabletek magnezu ( codziennie jedna )
- 11 kubków siemienia lnianego z rana ( 3 razy dopadło mnie lenistwo )
- 5 łyżek tranu, jak się skończył to już nie mogłam do niego wrócić, ale jak dziś kupię to znowu zacznę popijać go rano :)
- 14 tabletek CP ( codziennie biorę jedna )
- 16 (dziś w południe bd 17) kubków herbaty - pokrzywy!
- tylko 2 razy maseczka henna Wax + olej rycynowy na noc
- 1 raz wcierka Rzepa kuracja wzmacniająca + masaż
- 4 razy olejowanie włosów olejkiem Babydream 4 razy
- 4 razy olejek łopianowy w duecie z olejem rycynowym
I to by było na tyle, mam nadzieje, że nie jest to za mało, wiadomo mogłoby być więcej. Postaram się jeszcze bardziej o nie dbać, bo coraz częściej słyszę, że moje włosy wyglądają zdrowo i są w dużo lepszej kondycji niż rok temu. Także takie słowa motywują by się jeszcze bardziej starać i czuć się dobrze :D
ZAPRASZAM WAS SERDECZNIE NA MOJEGO FACEBOOKA :)
ja najbardziej ze wszystkiego uwielbiam olejowanie:)
OdpowiedzUsuńOjej, ale bogata wewnętrzna pielęgnacja! :) Podziwiam cię, ja się ograniczam do owoców, orzechów, drożdży i jak mi się przypomni to do kapsułek tranu :D
OdpowiedzUsuń