Nie lubię swoich włosów bo są
strasznie zniszczone, nie układają się dobrze, więc trzeba używać
suszarki i prostownicy, które wysuszają włosy i robi się siano, a do
tego cudownie rozdwojone końcówki w pakiecie. Odżywki i inne specyfiki
nie pomagają, bo niestety nie złączą rozdwojonych końcówek, jedynie
zapobiegają przed ich powstawaniem. Kiedyś jak byłam mała, pewien
fryzjer powiedział mi, że najlepszym lekarstwem na włosy jest ich
podcinanie. Jak zawsze starsi mają racje, zniszczonych i rozdwojonych
włosów nie da się uratować , pozostaje tylko się ich pozbyć. Jak
większość nie przepadam za wizytami u fryzjera bo zawsze (prawie zawsze
;d) wychodzi się mega niezadowolonym. Rzadko kiedy jest tak jakbyśmy
chcieli, a szczególnie gdy podcinamy lekko końcówki, a zostawiamy połowę
naszych włosów u fryzjera na podłodze. Ostatnim razem kiedy poprosiłam o
podcięcie końcówek, fryzjerka podcięła mi tylko końcówki! Byłam
przygotowana na najgorsze, a tu proszę.
Co jakiś czas dostaje weny na zmiany i wtedy mój plan zapuszczania włosów ląduje w koszu ;d
Tak,
właśnie nadszedł ten czas kiedy w mojej głowie są miliony pomysłów co
zrobić z włosami. Z jednej strony chce coś nowego, a z drugiej strony
nie chce z nimi robić nic odważnego bo potem bym żałowała, jak to ja ;d
Dlatego
chyba zdecyduje się na MAŁE podcięcie końcówek, chciałabym w końcu
wyrównać moje włosy, bo są strasznie wycieniowane, teraz już mniej bo od
jakiegoś czasu nie cieniuje. Chciałabym móc zrobić kłosa, czy inne
fryzury, ale niestety dzięki różnym długościom włosów nie jest to
możliwe.
Nie chce ścinać
włosów bo są już długie i od czasów kiedy byłam mała zawsze miałam
krótkie, nareszcie udało mi się zapuścić i nawet 1cm to dla mnie tak
jakby połowa głowy xd Motywuje mnie jedynie to, że kiedyś będą zdrowe!
Lepiej mieć krótsze i zdrowsze, niż długie i zniszczone.
Kenza to mój ideał! Uwielbiam ją! A teraz zrobiła z włosami to co mi się podoba od jakiegoś czasu, a mianowicie kolorowe końcówki. Pamiętam jak byłam młodsza, to farbowałam końcówki na czarno, a teraz mam ochotę na fiolet albo niebieski. Trzeba pomyśleć nad zmianami :D
No te końcówki są genialne! też chce zrobić właśnie :)
OdpowiedzUsuńNiebieskie są boskie... to kiedy robimy? :)))))) ;*
OdpowiedzUsuńPS. Pracuję nad blogiem xD
Najpierw lekkie podcięcie, potem zmiana koloru na blond, a potem końcówki chce zrobić, chyba że na te moje teraz tyle, że kolor mam fatalny;/ zmiany zmiany zmiany ;D
Usuńpracuj pracuj, ja też może jakieś zmiany tu wprowadzę, ale póki co to czasu na to brak ;c
Jest GENIALNA <3 rozpływa sie w ustach :) swietne koncowki!
OdpowiedzUsuń